Każda drużyna ma swoje pole służby. Ptaki w tą niedziele pomagały, tak jak od ponad 15 lat Stowarzyszeniu Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Dziękuje wszystkim Ptakom który znaleźli odrobinę czasu na pomoc bliźnim dla który bardzo ważne jest to spotkanie z młodymi zdrowymi ludźmi.

Co roku o tej porze członkowie Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym spotykają się na imprezie tematycznej – pieczenie ziemniaka. 2 września na terenie Basenu Północnego odbyło się już 19. tego typu spotkanie, o którym opowiedziała naszemu redaktorowi prezes Elżbieta Żemieniecka.

Piękna słoneczna niedziela to idealny czas, by spędzić go na świeżym powietrzu. Impreza rozpoczęła się o godzinie 12.00, planowana jest do 15.00 lub 16.00.

Nie tylko pieczony ziemniak – na Basenie Północnym spotkali się członkowie SPON, przyjaciele i harcerze.

SPON pomaga osobom niepełnosprawnym, w Świnoujściu działa już 19 lat, siedziba mieści się przy ulicy Dąbrowskiego. Spośród 63 członków Stowarzyszenia przyszli prawie wszyscy, niektórzy z osobami towarzyszącymi.

Są również harcerze, którzy uwijają się przy ognisku, pieką kiełbaski, choć tematem przewodnim spotkania jest jak co roku – ziemniak. Jedna z pań przygotowała ziemniaki z boczkiem zawinięte w folię. Prócz tego są wspomniane kiełbaski, chleb, ciasta, owoce, kawa i herbata, zakupione z funduszy Stowarzyszenia.

Próbowano także ustalić, w jakim stopniu młodzież uczestniczy w życiu osób niepełnosprawnych. Z badań wynika, że młodzież chętnie udziela pomocy w zbieraniu zabawek i ubrań dla dzieci niepełnosprawnych (30,9%) i czynnościach życia codziennego (21,8%), wspiera psychiczne w sytuacjach trudnych (14,6%), organizuje imprezy rekreacyjne dla tych dzieci (14,6%), pomaga w przejściu przez jezdnię (10,9%) itp.

Najczęstszą reakcją młodzieży na problemy i trudności życiowe dzieci niepełnosprawnych i ich rodziny, jest podziw, że mimo tylu utrudnień w środowisku umieją się przystosować (87,3%), część lituje się nad nimi (21,8 %), z kolei 7,3% badanych stara się unikać takich dzieci i rodzin, a 5,4% stwierdziło, że osoby niepełnosprawne są im obojętne.
Kolejnym problemem badawczym było określenie rodzaju działań na rzecz osób niepełnosprawnych, które pomogłyby im samodzielnie funkcjonować. Odpowiednio 85,7% i 96,3% młodzieży uważa, że należy tworzyć takie warunki życia i wychowania, aby dzieci te mogły normalnie funkcjonować w środowisku. Duża grupa młodych osób (62,4%) opowiedziała się za prowadzeniem jak najszerszych badań i szerokiej akcji profilaktycznej na rzecz ograniczenia liczby urodzeń dzieci kalekich.

 

Views: 90

Największa flaga narodowa zawisła wciągnięta przez świnoujskich harcerzy ZHR w środę na cokole latarni morskiej w Świnoujściu. Waży ponad 80 kilogramów i ma ponad 700 metrów kwadratowych. Biało-czerwona flaga była szyta przez ponad tydzień w jednej ze świnoujskich pracowni krawieckich. Na latarnię morską harcerzom pomagali byli harcerze ZHR a zarazem alpiniści za pomocą specjalnego zespołu lin. Podczas uroczystości akompaniowała orkiestra wojskowa ze Świnoujścia.

Łopotała nad Bałtykiem

 

Słaby wiatr nie pozwolił jednak rozwinąć się fladze na dłużej. Po godzinie, organizatorzy zadecydowali o opuszczeniu flagi. W czwartek, w Święto Konstytucji 3 Maja, jeśli pogoda pozwoli, flaga zostanie podniesiona jeszcze raz. Pod latarnią morską zgromadziło się kilkuset ciekawskich chcących zobaczyć moment ponoszenia flagi na własne oczy. Wszyscy chętni otrzymali małe biało-czerwone chorągiewki. Przyjechali mieszkańcy i turyści. Podczas uroczystości był obecny prezydent Świnoujścia a także świnoujscy radni.

Wspólnie własnymi siłami pokonali 226 stopni najwyższej na polskim wybrzeżu Bałtyku, jednej z najwyższych w Europie oraz najwyższej na świecie latarni morskiej wykonanej z cegły. Na dole III Szczep Harcerski “Słowianie” im. Zawiszy Czarnego pełnił funkcje porządkowe, honorowe oraz współorganizował piknik z ogniskiem.

Jest to najdłuższa wisząca flaga w Polsce. Szyto oczywiście dłuższe flagi, lecz nigdzie ich nie wieszano. Nasza dumnie łopocze na wietrze z najwyższej w Europie ceglanej latarni morskiej, załogi wszystkich statków wpływających do portu zobaczą naszą narodową flagę. Widać ją także z plaży i nabrzeży portowych czy oddalony miast w sąsiednich Niemczech, zaś za  maszt posłużyła latarnia morska, która jest wysoka jak 20-piętrowy wieżowiec!

W poniedziałek flagę-gigant pomogła złożyć młodzież. W pracowni krawieckiej było zbyt ciasno. Pomysł padł na halę sportową. Pan dyrektor gimnazjum zgodził się bez wahania. Pomogli uczniowie i harcerze. Operacja przebiegła całkiem sprawnie. Flaga jest tak ogromna, że musiało ją składać aż 20 osób.

https://web.facebook.com/swinoujskieinfo/videos/1311847802281614/

Kolejnym etapem operacji było przetransportowanie biało-czerwonej na sam szczyt latarni morskiej. W środę alpiniści byli harcerze z ZHR, którzy pomagają w całej akcji z potrzeby serca, pod wodzą Norberta Martynika, za pomocą zestawu lin zamontowali flagę lecz do wciągnięcia na latarnię przyszli z pomocą druhowie z ZHR. Punktualnie o godzinie 12 przy dźwiękach hymnu narodowego odgrywanego przez Orkiestrę Wojskową flaga załopotała. Później zaplanowano piknik, który prowadził ZHR.

Organizatorzy imprezy: więcej – http://najwiekszaflaga.pl/organizatorzy/

Views: 264

Wystrzałowy Kyrylo brzmi prawie jak tytuł jakiegoś Westernu, a było blisko bo mowa o zbiórce ze strzelaniem Kyryla harcerza z 13 ŚDW Ptaki.

Pamiętajmy, że strzelanie nie jest zabawą. Broń palna niewłaściwie użytkowana może stanowić ogromne zagrożenie. Dlatego decydując się na zbiórkę czy zajęcia na strzelnicy w trakcie obozu pamiętajmy, aby towarzyszył nam zawodowiec, który nie tylko przeszkoli harcerzy w celnym strzelaniu, ale także zapewni bezpieczeństwo w trakcie zajęć.

Niekiedy bywa tak, że człowiek czegoś zakosztuje i odkryje, że naprawdę się w tym spełnia. Próba zmienia się w pasję. Jeśli wiec pierwsza strzelecka zbiórka pociągnie za sobą następną, a później jeszcze kilka kolejnych, a w Tak bo wybieramy się na zawody! Strzelectwo bez wątpienia ułatwia nabór, przyciągając młodych ludzi atrakcyjnymi zajęciami.

Kryrlo dał nam kilka wskazówek na dobry początek:Strzał najlepiej oddać w trakcie wydechu, spust naciskamy powoli, równomiernie, niech moment wystrzału będzie bezwiedny. Celując najlepiej wymierzyć nieco wyżej i powoli opuszczać broń w dół. Każda broń wyposażona jest w przyrządy celownicze, na których strzelec powinien skupić wzrok w momencie oddawania strzału.

Odbyły się mini zawody z broni krótkiej i długiej

1 miejsce druzynowy

2 ćwik Bartek Ćwik

3 Kryrlo Sachno

 

Views: 106

Dzisiaj odbyła się zbiórka naszej drużyny. Dużo się działo, albowiem Adrian i Kyrylo zdobyli chustę drużyny, natomiast sam Kyrylo otrzymał lilijkę.
Jednym słowem czekamy na zamknięcie próby wędrowniczej.
Szkoda, że nie było nas wszystkich, ale dziękujemy tym co byli.
Czuwaj!

jest nas juz ponad 10….

ps. Po zbiórce rządził kiebab 😛

 

Views: 98

Wczoraj (9.02.2018) odbyły się 35 urodziny naszej drużyny. Przybyło do nas dwóch gości, mianowicie byli nimi dh. Antoni oraz dh. Jarosław. Przy wspólnym świętowaniu, powspominaliśmy oraz podsumowaliśmy te kilkadziesiąt lat harcowania. Wraz z nami była także 13 ŚDW „Koniczynki”, atmosfera była wspaniała oraz czekamy na więcej.

Około północy u stóp góry słowiańskiej odbyła się terenowa gra taktyczna, zaś o 13 godzinie nocy przy ogniu na przybocznego Ptaków został mianowany ćwik Wojciech Farkas Branim ☺️. Zaś po specjalnej grze Konrad Kusiński otrzymał decyzja sejmiku wędrowniczego barwy drużyny ?.

Dziękujęmy wszystkim za pamięć i życzenia. Czuwaj!

PS. Jak ktoś zapomniał poniżej ? można dać komentarze 🙂

Views: 114