Jechałyśmy strasznie długo, lecz minęło to szybko. Dużo rozmawiałyśmy, śpiewałyśmy i śmiałyśmy się. Zauważyłyśmy, że Ola ma bardzo śmieszne powiedzenia, przez co stworzyłyśmy książkę „Śmiesznych Cytatów Oli”. W pociągu było wesoło dzięki Swosławie. Zwiad był straszny i stersujący, zostałyśmy przepytane z Prawa Harcerskiego i powstania Scouting-u. Dobrawy przyniosły cenny przedmiot, za fanta p. Henio chciał okulary Julki. Zwiad wygrał zastęp z „Wenedów”, a Dobrawy zajęły 2. miejsce. Festiwal „Rozśpiewani Małkowscy” był podzielony na 4 części. Pierwszego dnia temat przewodni brzmiał „film przyrodniczy – Wisła od źródeł do ujścia”. Drugiego dnia „Film animowany – Pocahontas, Kraina lodu, Król Lew, Tarzan”. Trzeci dzień brzmiał „Kronika filmowa szczepu”. Czwarty dzień był pod tematem „film przygodowy”. Festiwal był udany, rzucałyśmy Olgę-Elzę sztucznym śniegiem (100z papieru). Na zimowisku odbyła się gra historyczna, która miała na celu miała poznanie genologii (100kto z kogo powstał i kto kiedy powstał) szczepu, polegała ona na szukaniu karteczek z datami, wymieniania się nimi między zastępami, wymiana mogła zajść dopiero po zagraniu w dwa pląsy sugerowane przez oba zastępy. Później podpisywałyśmy daty które znałyśmy, a grę wygrały „Koniczynki”. Zastępowe uczyły nas wyznaczać Azymut, co było niezbędne do „Szturmu Na Biegun”. Każdego uczestnika obowiązywały treningi, od których nie można było się wymigać! Musiałyśmy poznać budowę busoli, wyznaczanie stron świata za pomocą natury:
-mchu
-koron drzew
-gwiazd
-słońca
oraz przypominałyśmy sobie i poznawałyśmy węzły. Tak minęły nam dwa pierwsze dni, bez śniegu, lecz pogoda za oknami na to nie wskazywała – nadeszła zima.
KONIEC CZ.I
Views: 3