To jedna z najstarszych i najpiękniejszych morskich tradycji kultywowanych w Świnoujściu. Dla nas ważna bo wspominamy twórcę harcerstwa polskiego – Andrzeja Małkowskiego.
Zwyczaj zapalania lampek zaduszkowych na brzegu morza zapoczątkowały wdowy po rybakach Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Odra” już pół wieku temu. W tym roku modlitwę zaduszkową na plaży poprowadził ks.biskup Henryk Wejman ze Szczecina.
W czasie nabożeństwa jak co roku na brzegu rozległy się nazwy statków i okrętów, które nie powróciły do macierzystej kei.
Wśród nich naszym staraniem wymieniany jest statek „Chaouia” związany ze śmiercią twórcy harcerstwa hm. Andrzej Małkowskiego.
Jesienią 1915 roku znalazł się w Stanach Zjednoczonych, gdzie zaczął zakładać polskie drużyny skautowe (nazwa harcerskie był dopiero od 1918r.). Następnie wyjechał do Kanady i wraz z wojskiem kanadyjskim wrócił do Europy i trafił do oddziałów generała Józefa Hallera. Wysłany w misji wojskowej do polskich oddziałów w Odessie pod dowództwem generała Lucjana Żeligowskiego. Francuski, 4300-tonowy statek „Chaouia”, na którym druh Małkowski płynął na Morze Czarne, zatonął na minie nocą 15/16.01.1919 w Cieśninie Messyńskiej, na pozycji 38° 18’N, 15° 41’E, płynąc z Marsylii do Batumi; katastrofa pociągnęła za sobą 476 ofiar. Minę postawił w dniu 3 października 1918 roku niemiecki okręt podwodny SM UC-53 (d-ca Erich Gerth). Spośród ponad 700 pasażerów uratowało się tylko kilkanaście osób, wśród których Andrzeja nie było. W przekazach pojawiła się informacja, że odstąpił komuś swój pas ratunkowy. Zginął podczas pełnienia służby, mając zaledwie 30 lat i pozostawiając żonę i syna.
Do brzegu morza przemaszerowali marynarze świnoujskiego garnizonu i wrzucili w morskie fale wspomnieniowy wieniec. Procesji towarzyszyły płonące flary. Udział w uroczystości wzięli także młodzi ludzie w tym harcerze.
Wędrownicy i wędrowniczki oraz Zz drużyn harcerskich o 19.00 spotkali się obok galerie promenada by wziąść udział w Zaduszkach morskich. Podczas mszy nad morzem każdy z nas moglił się za osoby które nie powróciły z morza.
Jak później powiedzieli: Chętnie weźmiemy udział za rok w takim wydarzeniu.
Views: 51
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.