Czy można połączyć patriotyzm ze sportem? Jak się okazuje, można! Potwierdza to kilkudziesięciu uczestników, którzy świętując Dzień Niepodległości, ruszyli w trasę oświetloną ogniem pochodni! W Polsce organizowanych jest wiele biegów na symboliczną milę, jednak ten który odbył się w Świnoujściu, był wyjątkowy! Przed zawodnikami stanęła nie byle jaka mila, bo mila morska, która liczy aż 1852 metry!
W ramach bardzo wielu imprez Tygodnia Patriotycznego III Szczepu Harcerskiego „Słowianie” ZHR im. Zawiszy Czarnego, przeprowadzona została wspólnie z Klubem Biegacza Jogging pierwsza edycja Morskiej Mili Niepodległości.
Trasa wiodła alejkami Parku Zdrojowego i liczyła 1852m , a więc długość mili morskiej. Bieg odbył się po godzinie 18, więc zamiast oznaczeń rozstawieni byli harcerze z pochodniami kierujący biegaczami. Stawkę zamykała pilot-rowerzystka (100phm. Katarzyna Chabros HR). Udział w wydarzeniu wzięło blisko 40-stu zawodników, w tym całe rodziny z małymi dziećmi (100nawet wiezionymi w wózku – Kacper Lesnau). Harcerze przygotowali też liczne upominki, okolicznościowe gadżety, słodycze oraz dyplomy uczestnictwa dla wszystkich biegaczy. Całość pod okiem hm. Przemysława Chabrosa HR, pwd. Marcina Królikowskiego HO i ćwika Michała Sarnowskiego. Niemal wszyscy zawodnicy ubrani byli w stroje biało-czerwone lub z biało-czerwonymi emblematami. Zawody sędziowały –Agnieszka Stój i Aleksandra Namyślak, obsługę techniczną sprawowali — Agata i Alesandro, a fotograficzną—Sebastian Błaż.
Ze względu na bardzo krótki dystans, a przez to słabe rozczłonkowanie wbiegających na metę zawodników, co bez maty pomiarowej nie pozwalało na precyzyjny pomiar czasu, a także ze względu na bardziej rekreacyjno-zabawowy niż wyczynowy charakter biegu, pomierzony został tylko czas zwycięzcy – pozostali sklasyfikowani zostali zgodnie z kolejnością przekroczenia linii mety w szpalerze pochodni.
Views: 3