1 września punktualnie o godzinie 11:00 rozpoczęły się uroczyste obchody 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W piątek na Placu Słowiańskim uczczono pamięć ofiar kampanii wrześniowej w 1939 roku oraz ofiar II wojny światowej. Uroczystości odbyły się przy pomniku Bohaterom Walk o Niepodległość Rzeczypospolitej
W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych, przedstawicieli służb mundurowych, organizacji kombatanckich i pozarządowych oraz nasza delegacja szczepu. Złożyliśmy kwiaty, wystawiliśmy posterunki oraz poczet sztandarowy.

Wybuch II wojny światowej postawił przed harcerstwem nowe zadania. Już w czasie kampanii wrześniowej harcerze i harcerki podjęli służbę w obronie kraju. Pokolenie wychowane w II RP, zmuszone do zdania egzaminu z patriotyzmu, uczyniło to celująco.

Czasem była to służba na pierwszej linii, częściej jednak służba cywilna. W obliczu realiów wojennych harcerstwo musiało działać, lecz forma jego działalności uległa diametralnej zmianie.

I iść będziemy w Polskę Szarymi Szeregami
I będzie Bóg nad nami, i będzie Naród z nami.
I będziem iść jak hymny wskroś miast, wskroś wsi, polami
I będziem równać w prawo Szarymi Szeregami.

Decyzja

Szare Szeregi.Szare Szeregi.
źr. wikipedia
Już 27 września 1939 roku w oblężonej Warszawie spotkali się członkowie Rady Naczelnej Związku Harcerstwa Polskiego, którzy podjęli decyzję o przejściu do konspiracji. W związku z nieobecnością w kraju ówczesnych formalnych władz Związku Harcerstwa Polskiego, wyłonione zostały nowe władze w składzie:

• ks. hm RP Jan Mauersberger – p.o. przewodniczącego ZHP,
• Wanda Opęchowska – wiceprzewodnicząca,
• hm Antoni Olbromski – sekretarz generalny,
• hm RP Maria Wocalewska – delegatka Naczelniczki Harcerek,
• hm Florian Marciniak – Naczelnik Harcerzy.

Struktura

Konspiracyjne harcerstwo dzieliło się na Organizację Harcerek i Organizację Harcerzy. Wszystkim znana nazwa – Szare Szeregi – początkowo dotyczyła tylko Organizacji Harcerzy, dopiero z czasem została przyjęta przez całą organizację.

Na czele organizacji stał Naczelnik z Główną Kwaterą. Pierwszym naczelnikiem został Florian Marciniak – ps. Nowak. Funkcję sprawował do momentu aresztowania przez Gestapo 6 maja 1943 roku. Jego następcą został Stanisław Broniewski – ps. Orsza, pełniący funkcję do 3 października 1944 roku. Ostatnim naczelnikiem Szarych Szeregów był Leon Marszałek, który 17 stycznia 1945 roku wydał rozkaz o rozwiązaniu Szarych Szeregów.

Stanisław Broniewski, ps. Stanisław Broniewski, ps. Orsza.
źr. wikipedia
Schemat organizacyjny wyglądał tak samo jak przed wojną, jednak poszczególne jednostki przyjęły nazwy konspiracyjne. Główna Kwatera funkcjonowała pod kryptonimem „Pasieka”, chorągwie – „ule”, hufce – „roje”, drużyny – „rodziny”, a zastępy określano jako – „pszczoły”. W szczytowym momencie pod Komendę Główną podlegało 20 chorągwi.
Szare Szeregi współpracowały z Delegaturą, Rządem Polskim na Emigracji oraz Komendą Główną Armii Krajowej. Jako organizacja, nigdy nie straciły swojej suwerenności.

Program

Członków Szarych Szeregów obowiązywały zasady zawarte w przedwojennym Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim. W związku z nietypową sytuacją, w jakiej przyszło działać tym młodym ludziom, do roty przyrzeczenia dodano następujące słowa:
„Ślubuję na Twoje ręce pełnić służbę w Szarych Szeregach, tajemnic organizacyjnych dochować, do rozkazów służbowych się stosować, nie cofnąć się przed ofiarą życia”.

W obliczu nowych zadań władze konspiracyjnego harcerstwa postanowiły, że podstawowym i głównym celem będzie wychowanie poprzez walkę. Początkowo, ze względu na wymogi konspiracji, do Organizacji Harcerzy przyjmowano młodzież powyżej 17 roku życia.

Jan Bytnar, ps. Rudy.Jan Bytnar, ps. Rudy.
źr. wikipedia
Jednak z czasem pojawiła się konieczność stworzenia programu dla młodszych chłopców, którzy garnęli się do walki. W listopadzie 1942 roku wyodrębniono w Szarych Szeregach trzy piony:

• Zawiszacy (12-15 lat),
• Szkoły Bojowe (15-17 lat),
• Grupy Szturmowe (powyżej 18 roku życia).

Jak wspomina Stanisław Broniewski „Program każdego z trzech wymienionych szczebli wieku borykał się z tymi samymi zagadnieniami. Jak żyć dziś – w niewoli, jak przysposabiać się do życia jutro – w okresie walki jawnej, jak to się mówiło przełomu, jak wreszcie przysposabiać się do życia pojutrze – do odbudowy uwolnionej Polski. „Dziś”, „jutro” i „pojutrze” to kryptonim dla klucza do programu Szarych Szeregów”.

Zawiszacy

Najmłodsi chłopcy odsuwani byli od walki. W trakcie zbiórek i spotkań przygotowywano ich do pełnienia służby łącznościowej, co miało być ich zadaniem na „jutro”. Nauka na tajnych kompletach miała być ich wkładem w „pojutrze”.

Szkoły Bojowe

Zawiszacy.Zawiszacy.
źr. wikipedia
Chłopcy angażowani do walki z okupantem, ale bez użycia broni. Do ich zadań należał głównie Mały Sabotaż, czyli działania mające wzmocnić psychicznie Polaków. Prowadzone były w ramach akcji „Wawer – Palmiry”. Organizacja powstała na przełomie lat 1940-1941 z inicjatywy Aleksandra Kamińskiego. Zadania Szkół Bojowych są nam doskonale znane, dzięki „Kamieniom na szaniec”. Pierwsze konspiracyjne zadania Rudego, Alka, Zośki i tysięcy chłopców w ich wieku to między innymi:

– ściąganie hitlerowskich flag,
– malowanie na murach napisów ośmieszających Niemców,
– rysowanie znaku Polski Walczącej (najsłynniejszą namalował Rudy na Pomniku Lotnika),
– akcja kinowa mająca zniechęcić Polaków do kina, w którym Niemcy puszczali filmy propagandowe,
– wybijanie szyb w zakładach fotograficznych, w których pojawiły się zdjęcia niemieckich oficerów,
– organizowanie audycji radiowych, puszczanych przez niemieckie szczekaczki,
– stemplowanie gazet polskimi hasłami.

Bohaterem jednej z najbardziej znanej „mało-sabotażowej” akcji był Alek, który ściągnął niemiecką tablicę z pomnika Mikołaja Kopernika odsłaniając tablicę polską.

Akcja Akcja „N”.
źr. wikipedia
Akcja „N” – czyli akcja propagandowa skierowana do Niemców, polegająca na podrzucaniu dywersyjnych ulotek i gazetek, również była tworzona przez chłopców ze Szkół Bojowych. Była to jedna z trudniejszych akcji młodej polskiej konspiracji w okresie II wojny światowej.
Harcerze brali udział również w Akcji „WISS” (Wywiad – Informacja Szarych Szeregów), polegającej na obserwacji wojsk niemieckich i ich ruchów. Mając na uwadze „jutro” – chłopcy przechodzili szkolenie bojowe, a z myślą o „pojutrze” – uczęszczali na tajne komplety.

Grupy Szturmowe

Grupy Szturmowe podporządkowane były Kedywowi, czyli Kierownictwu Dywersji AK. Najstarsi członkowie Szarych Szeregów dopuszczeni byli do walki z bronią w ręku. Do „jutra” członkowie Grup Szturmowych przygotowywali się w szkołach podchorążych, na szkoleniach motorowych czy saperskich. Oprócz szkoleń militarnych dbano o „pojutrze”, dlatego większość młodych ludzi studiowała na tajnych kompletach. Prowadzono również kursy podharcmistrzowskie i harcmistrzowskie w ramach „Szkoły za lasem”.

„Zośka”.
źr. wikipedia
W 1943 roku z Grup Szturmowych wyodrębniono Batalion „Zośka”, który nazwany został na cześć Tadeusza Zawadzkiego – dowódcy warszawskich Grup Szturmowych. W skład batalionu wchodziła jednostka specjalna „Agat”, która z czasem przekształciła się w batalion „Parasol”.

Najważniejsze akcje Grup Szturmowych:

• Akcja pod Arsenałem – 26 marca 1943 roku odbicie 25 więźniów przewożonych z siedziby Gestapo na Pawiak. Wśród odbitych był Janek Bytnar „Rudy”,
• Akcja pod Celestynowem – w nocy z 20 na 21 maja 1943 roku odbicie więźniów z transportu do Oświęcimia,
• Akcja „Taśma” – w Sieczychach 20 sierpnia 1943 roku miała miejsce likwidacja strażnic granicznych, w tej akcji zginął Tadeusz Zawadzki „Zośka”,
• Zamach na Kutscherę – przeprowadzony 1 lutego 1944 roku.

Organizacja Harcerek

W czasie okupacji Organizacja Harcerek funkcjonowała pod kryptonimami „Związek Koniczyn” (lata 1940 – 1943), a potem „Bądź Gotów” (lata 1943 – 1945). Całością spraw organizacyjnych kierowała dr hm Józefina Łapińska – Komendantka Pogotowia Harcerskiego.
Organizacja Harcerek współpracowała z jawnie działającymi organizacjami społecznymi, takimi jak: Polski Czerwony Krzyż czy Rada Główna Opiekuńcza. Oprócz przygotowania do służby wojskowej (przeszkolenie do służby sanitarnej i łącznościowej) pamiętano o pracy wychowawczej.

Powstanie Warszawskie

Przed sztabem Kedywu.Przed sztabem Kedywu.
źr. wikipedia
Oczekiwanym przez harcerzy „jutrem” był dzień 1 sierpnia 1944 roku.
Najmłodsi Zawiszacy, przygotowywani do służby łącznościowej, w trakcie Powstania Warszawskiego mieli do wykonania inne zadanie. W zawierusze działań wojennych wiele rodzin straciło ze sobą kontakt. Konieczne okazało się zorganizowanie poczty cywilnej dla mieszkańców stolicy. Na ulicach Warszawy zawisło wtedy 40 skrzynek pocztowych, a małoletni listonosze, często z narażeniem własnego życia, starali się dostarczać przesyłki adresatom. Dziennie dostarczali od 3 do 6 tysięcy przesyłek. Dla warszawiaków ich praca miała wartość bezcenną. Właśnie dzięki dostarczonym przez młodych listonoszy wiadomościom dowiadywali się o losie ich najbliższych.

Harcerskie bataliony „Zośka” i „Parasol” przystąpiły do walki, swój szlak powstańczy rozpoczęły na Woli. Do sukcesów pierwszych powstańczych dni należy niewątpliwie zdobycie czołgu oraz wyzwolenie 383 więźniów obozu na Gęsiówce. Z Woli oddziały wycofały się na Stare Miasto. Po upadku Starówki część powstańców kanałami przedostała się do Śródmieścia. Znana jest historia przedarcia się grupy pod dowództwem Andrzeja Romockiego „Morro” przez pozycje niemieckie w Ogrodzie Saskim. Po krótkim odpoczynku w Śródmieściu, zdziesiątkowane bataliony zostały przeniesione na Czerniaków.

Powstanie przeżył tylko co trzeci członek harcerskich batalionów. Wielu bohaterów znanych z książek Aleksandra Kamińskiego, spoczęło pod brzozowymi krzyżami.

Views: 135

III Szczep Harcerski “Słowianie” ZHR z Świnoujścia nie daje ani chwili wytchnienia od atrakcji jakimi zasypuje młodzież. Działający szczep już nas zaszczycił kolejną akcją. Na przełomie czerwca i lipca odbyła się Harcerska Akcja Letnia. Rozpiętość wiekowa uczestników wynosiła od najmłodszych ze szkół podstawowych po studentów szkół wyższych.

Nasi świnoujscy skauci obozowali w Czeremsze koło Krosna, w sąsiedztwie granicy ze Słowacją. Czeremcha (dawnej wsi łemkowskiej) w Beskidzie Niskim, gdzie swój początek mają Bieszczady. istniała ona do 1944 roku kiedy zadomowiła się tutaj władza ludowa, toczyła w okolicy walki z oddziałami UPA. Po ucieczce oddziałów UPA na zachód władza ludowa postanowiła pozbyć się „niepoprawnych politycznie” poprzez wysiedlenia.

Po Czeremsze pozostały kapliczki, oraz opuszczone zabudowania PGR. Widok piękny puste pola zamieniły się małe połoniny. I tam nad strumykiem Bielcza, harcerze znów stali się mieszkańcami szukając śladów przeszłości.

Trwający dwadzieścia dni wypoczynek był pełen atrakcji, harcerze zgodnie z tematyką obozu wcielili się w dawnych mieszkańców tych ziem, którzy codziennie stawiali czoła nowym wyzwaniom. Oprócz zwykłych obozowych zajęć tj. nocnych i dziennych wart, służb w kuchni, zajęć z musztry i pierwszej pomocy oraz alarmów uczestnicy musieli poznać bieszczadzki deszcz, przełamać wstyd i wystąpić na festiwalu piosenki harcerskiej, zdobyć nowe sprawności harcerskie, przygotować samodzielnie posiłek na kuchni polowej, samodzielnie zbudować urządzenia obozowe w tym półki namiotowe, czy przeprowadzić zwiad.

Dla harcerzy, którzy wykazali się wiedzą, zaradnością i właściwą postawą czekała nagroda, Krzyż Harcerski, przyznane w blasku nocnego ognia. Na obozie nie zabrakło także ognisk na połoninie przy zachodzie słońca. Harcerze szukali śladów harcerzy w pięknych Bieszczadach. Byli na bieszczadzkiej kolejce wąskotorowej, która jest dziś jedną z atrakcji turystycznych Bieszczadów. Wybudowana końcem XIX w. służyła mieszkańcom tej górskiej krainy jako ważna trasa komunikacyjna ożywiająca gospodarczo dawne wsie królewskie położone u stóp granicznego Beskidu. Warto dodać że przy jej budowie brali udział harcerze nawet do dziś wspomnienie tego faktu jest w piosence „…bucha dym z komina, koła uciekają, która to godzina, koła rytm stukają.

Wjeżdżamy w nasz przedziwny romantyczny świat, w którym my nie zmieniamy się od lat”. Bieszczady to połoniny. Na wetlińską wdrapali się nasi harcerze i odwiedzili Chatkę Puchatka i tam też znaleźli ślady harcerzy. Chatka Puchatka jest najwyżej w Bieszczadach położonym schroniskiem na Połoninie Wetlińskiej (1232 m). Powstało ono w latach pięćdziesiątych jako wojskowy punkt obserwacyjny. Zaniedbany i pozostawiony sam sobie budynek stopniowo ulegał zniszczeniu i dewastacji. W związku z tym mało kto zdobywał się na ten wysiłek remontu.

Jako pierwsi harcerze zgłosili gotowość zajęcia się obiektem i to oni wnosząc belki na swoich plecach nazwali go Chatkę Puchatka, co pozostało do dziś. Obóz harcerski to też wypoczynek wyprawy na basen, wyprawa na Słowację gdzie można było poznać kulturę naszych sąsiadów i zobaczyć Cerkiew. Harcerstwo to też służba na obozie najstarsi wędrownicy przyjęli grupę niepełnosprawnych pokazując im życie obozowe.

Wszyscy bezpiecznie wrócili do domu bogatsi o nowe doświadczenia. Czas rozpocząć nowy rok pracy harcerskiej.

Views: 235

10. Pieczenie Ziemniaka odbyło się na Basenie Północnym. Impreza, organizowana przez Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Świnoujściu, odbyła się dziś w południe na Basenie Północnym. O szczegółach akcji opowiedziała naszemu reporterowi Elżbieta Rzemieniecka, Prezes Stowarzyszenia. Przedsięwzięcie, zapoczątkowane 10 lat temu, w tym roku wróciło na teren Basenu Północnego, gdzie za darmo zostały udostępnione potrzebne ławki, stoły itp. 10. Pieczenie Ziemniaka odbyło się na Basenie Północnym. W tym roku do upieczenia ziemniaków stawiło się prawie 60 osób. przygotowaniach i prowadzeniu imprezy, jak co roku, pomagali harcerze ZHR z III Szczepu Słowianie im. Zawiszy Czarnego. Nosili sprzęt, piekli ziemniaki i kiełbaski. 10. Pieczenie Ziemniaka odbyło się na Basenie Północnym. Organizatorzy oferowali kiełbaski, ziemniaki, chleb, ciasto, napoje i dodatki, ale można też było przynieść swoje sałatki, owoce, ulubione potrawy. Impreza przebiegła w przyjaznej, ciepłej atmosferze.

Foto. Sławomir Ryfczyński

Tekst. iswinoujscie.pl

Views: 162

Święta i uroczystości wojskowe są istotnym elementem kultywowania chlubnych tradycji oręża polskiego i wychowania harcerskiego. Służą integracji wojska ze społeczeństwem oraz podkreślają ciągłość istnienia Sił Zbrojnych Państwa, których harcerstwo często stawało się jego częścią. Dla obchodów Święta Wojska Polskiego ustanowiono datę 15 sierpnia, na pamiątkę wygranej w 1920 roku bitwy warszawskiej. W obchodach brała udział reprezentacja szczepu.

W obliczu bezpośredniego zagrożenia Warszawy, w lipcu 1920 r., gen. broni J. Haller, który został powołany przez Radę Obrony Państwa na organizatora i generalnego inspektora Armii Ochotniczej, stanął również – jako przewodniczący – na czele ZHP. Kiedy wezwany do stolicy Haller przybył do swojego warszawskiego mieszkania, zastał w nim już, oprócz licznych oficerów, także pchor. hm. Olgierda Grzymałowskiego (1899-1941), który złożył oficjalny wniosek Naczelnictwa o włączenie harcerstwa do obrony. Do zgromadzonych Haller powiedział wtedy: Widzicie panowie – oto Harcerstwo pierwsze zgłasza się na apel! Do frontowych oddziałów wojskowych ochotniczo zgłosiło się wówczas 6 tys. harcerzy, łącznie zaś z tymi, którzy już znajdowali się w regularnych formacjach WP – liczba ta doszła do 9 tys.; około 13-15 tys. młodszych harcerzy oraz około 2 tys. harcerek znalazło się ponadto w formacjach tyłowych i służbach pomocniczych. W 201. Pułku Piechoty Armii Ochotniczej harcerze stanowili 80% stanu osobowego, a ponadto wysoki odsetek w pułkach: 202, 205, 236 oraz w 6. Harcerskim Pułku Piechoty Ziemi Wileńskiej. Zarządzeniem Ministra Spraw Wojskowych każdy oddział (pułk, batalion, kompania), w którego szeregach znajdowało się ponad 50% harcerzy, uzyskiwał prawo do miana „harcerskiego”, a oficerowie w tych oddziałach zobowiązani zostali – co należy podkreślić – do oddziaływania na podwładnych „w myśl zasad harcerskich”. Wyjazd harcerzy do wojska odbywał się drużynami (oczywiście z zachowaniem kryterium wiekowego, tj. od 17 lat wzwyż – choć zdarzali się młodsi), które szły wraz ze swymi drużynowymi, kapelanami, a dołączali do nich komendanci okręgów i chorągwi. Jak zapisano w jednym ze sprawozdań Naczelnictwa ZHP, pozostali w nim: tylko inwalidzi i niezdolni do służby w polu, reszta członków poszła na front. Gniazda harcerskie przekształciły się jakby w niewielkie obozy wojskowe, pośpiesznie szykując się do wymarszu. Rodzice i Koła Przyjaciół ekwipowały je w odzież, bieliznę i obuwie. Chłopcy zabierali ze sobą broń, kto jaką miał, łopatki saperskie i siekierki, apteczki polowe, telefony, rowery. Całą wyprawę harcerską, która do tej pory służyła tylko do ćwiczeń skautowych, zabrali ze sobą chłopcy na wojnę. Celnie stwierdza kpt. hm. Władysław Nekrasz (1893-1940), sam uczestnik walk i jeden z pierwszych historyków, który je opisywał: W Armii Ochotniczej było wówczas całe polskie Harcerstwo, składające w obronie Ojczyzny, na równi z innymi obywatelami kraju, swą daninę krwi. Do oddziałów wstępowali członkowie najwyższych władz harcerskich, m.in. hm. Tadeusz Strumiłło i hm. Olgierd Grzymałowski – obaj w szeregach załogi pociągu pancernego „Bartosz Głowacki”. Wspomnieć wreszcie trzeba o rzeczy do niedawna zupełnie niemal nieznanej: o tym, że ówczesny polski wywiad wojskowy na Wschodzie i jego służba kurierska, zbudowane na kadrach POW, w połowie bodaj składały się w istocie z harcerek i harcerzy. Niektórzy przekraczali linię frontu po kilkanaście razy, przenosząc informacje wywiadowcze, rozkazy wojskowe, ale też i raporty o stanie i sytuacji ludności polskiej na terenach objętych władzą bolszewicką – tak okupowanych, jak i w głębi Rosji.

 

Więcej >

Views: 100

Zawyły syreny. Na ulicach stanęli niektórzy ludzie. Punktualnie o godz. 17.00 Świnoujście uczciło pamięć Powstania Warszawskiego. Od tej godziny rozpoczęły się także uroczystości przy Pomniku Orła Białego.

Godzina „W” to kulminacyjny moment obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W świnoujskim porcie co roku uruchamiane są tyfony w hołdzie powstańcom, którzy stanęli w obronie stolicy.

Niestety na ulicach miasta nie zatrzymał się ruch uliczny. Tylko nieliczne osoby na chwilę się zatrzymały.

O godzinie 17.00 odbyła się na pl. Orła Białego uroczystość składania wiązanek kwiatów przez delegacje władz miasta, służb mundurowych, miejskich instytucji i organizacji pozarządowych.

Uczniowie z Gimnazjum nr 2 wspolorganizowali i poprowadzili uroczystość. Wiersze, piosenki, melodie tamtych lat, zaprezentowała młodzież tejże szkoły jak i harcerze.

Views: 139