{datsopic:26121 right}Wczoraj, w Dzień Myśli Braterskiej zakończył się okres próbny 3 Szczecińskiej Drużyny Harcerek “Połabianki”. Od wczoraj możemy ładnie o sobie mówić: drużyna związkowa (100patrz Regulamin Drużyny Harcerek ZHR).

HURRRRRAAAAA!!!!!!

Jesteśmy niezmiernie dumne z tego faktu, gdyż od 23 kwietnia 2012, kiedy to zostałyśmy powołane bardzo się starałyśmy znaleźć nowe harcerki do drużyny, stworzyć zastępy i naszą tożsamość. Była to praca każdej harcerki, za którą ja, jako drużynowa bardzo dziękuję. Również chciałabym podziękować za wsparcie III Szczepowi Harcerskiemu “Słowianie”, bo to Wy wszyscy motywowaliście mnie wiele razy i zawsze mogłam na Was liczyć. DZIĘKUJĘ!

W dniu dzisiejszym chamiałybyśmy zaprosić delegacje drużyn szczepu za tydzień do Szczecina na podsumowanie naszej kampanii bohater. Naszą bohaterką zostanie Olga Małkowska.

Visits: 4

{datsopic:25887 right}„Małkowscy na Wawelu”, czyli „Słowianie” na zimowisku.
W dniach 2-8 lutego 2013 cztery drużyny z III SH „Słowianie” uczestniczyły w zimowisku w Krakowie. Te dni były pełne podróży (100zarówno PKP jak i komunikacją miejską oraz pieszo), zabytków, nowych miejsc, ciekawych wrażeń a w dniu dzisiejszym samych miłych wspomnień.

Wyruszyliśmy ze Świnoujścia i Szczecina w sobotę wieczorem, by w niedziele w południe dotrzeć do Krakowa. Mieszkaliśmy w Domu Harcerza, Forcie 39 w Krakowie-Olszanicy (100okolice lotniska Balice), dlatego sam dojazd na bazę też zajął nam dłuższą chwilę. Tam, czekał na nas Druh prowadzący ośrodek z ciepłą herbatą i poczęstunkiem. W czasie kiedy się rozgrzewaliśmy po wędrówce z plecakami otrzymaliśmy pierwszą dawkę informacji o miejscu, w którym się znajdujemy, czyli w byłym forcie budowanym przed I wojną światową, jednym z kilkudziesięciu u Krakowie. Po gawędzie i rozpakowaniu się w swoich pokojach wróciliśmy do centrum na obiad i chwilę czasu wolnego na Starym Mieście. Na zakończenie dnia odbył się kominek wprowadzający do fabuły zimowiska, czyli historii twórców harcerstwa: Olgi i Andrzeja Małkowskich. Każdego dnia ‘przeżywaliśmy’ jakąś część z ich wspólnej jak i indywidualnej historii.
Poniedziałek był dniem bardzo aktywnym. Rano zwiad po Starym Mieście, czyli spacer Traktem Królewskim, ulicą Floriańską, hejnał na wieży kościoła Mariackiego, Barbakan, Zamek Królewski na Wawelu i Smocza Jama. Każda drużyna miała zadania do wykonania oraz informacje do zdobycia. Nie obyło się też bez obwarzanków krakowskich i karmienia gołębi na Rynku. Dodatkowo każda drużyna miała za zadanie wykonać jak najciekawsze zdjęcia, na koniec dnia zostało wybrane jedno, które wygrało ten konkurs. Zwiad najlepiej przeprowadziła 13 ŚDW „Koniczynki”, a najlepszą fotkę ustrzeliły druhny z 3 SDH „Połabianki”
Można by zadać pytanie, co wspólnego mają Małkowscy z Krakowem, przecież poznali się we Lwowie, a później mieszkali w Zakopanem. To prawda, jednakże Olga wtedy Drahanowska uczyła się w Krakowie przez pewien czas, tak więc poznawaliśmy to miasto.
Późnym popołudniem każda drużyna zaszyła się w swoim pokoju i ciężko ćwiczyła, gdyż wieczorem odbywał się Festiwal „Rozśpiewani Małkowscy”. W tym roku do grona jury została zaproszona druhna Komendantka Zachodniopomorskiej Chorągwi Harcerek oraz Hufcowa Gorzowskiego Hufca Harcerek „Polana”. Drużyny były przygotowane na bardzo wysokim poziomie, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Cały festiwal wygrała 3 SDH „Połabianki”! W tym miejscu też warto podkreślić rzetelne przygotowanie się naszych druhów, którzy wygrali kategorię piosenka marszowa (100konkurując z samymi druhenkami), dlatego również gratulujemy V ŚDH „Patria”. Festiwal zakończyliśmy wspólnym śpiewaniem.
We wtorek nie pojechaliśmy do centrum, mogliśmy dłużej pospać i poprzebywać na świeżym powietrzu. Powędrowaliśmy na kopiec Józefa Piłsudskiego (100to nie pomyłka z kopcem Kościuszki). Pogoda co prawda nie dopisała, bo było chłodno, padał deszcz ze śniegiem i wiał wiatr, ale w lesie było całkiem przyjemnie. Drużyny się ścigały, kto pierwszy dotrze na szczyt z którego rozpościerała się panorama Krakowa i okolic, można było też ujrzeć nieśmiałe szczyty gór. Na górze zastanawialiśmy się gdzie dokładnie jest północ i południe, obserwowaliśmy lądujące samoloty oraz zastanawialiśmy się co oznaczały daty umieszczone na krzyżu u podnóży kopca, tutaj również Koniczynki nie miały sobie równych, wykazały się najlepszą znajomością z historii Polski jak i harcerstwa.
Jeszcze przed obiadem mieliśmy okazję poznać ciąg dalszy historii fortu oraz go pozwiedzać, jak i nakarmić konie, które znajdowały się w staninie tuż przy forcie i dowiedzieć się kilka ciekawostek o siodłach. Za to w forcie druhna Kasia i druhna Ania ugotowały zupę jarzynową, upiekły kiełbasy na grillu i zrobiły galaretkę na podwieczorek. Później był czas na rozpisywanie sprawności, zaliczanie zadań w próbach na stopnie jak i pracę zastępów. Wieczór był bardzo skrócony, gdyż bardzo wcześnie musieliśmy wstać. Tego też dnia dojechali do nas druh Tomek i Piotrek.
Kolejny dzień zaczął się o 3 nad ranem, pobudka była ciężka, ale później można było pospać jeszcze w pociągu, który jechał do Zakopanego. Tego też dnia zaczął padać śnieg, więc polska stolica Tatr przywitała nas w białej scenerii (100choć tam śniegu nie brakowało już wcześniej). Na sam początek zwiedziliśmy muzeum Małkowskich, które mieści się w GP 1 w Zakopanem. Druh opowiadał nam o eksponatach oraz przedstawił kilka historii z życia Olgi i Andrzeja. Niestety ta wizyta była krótka. Parędziesiąt metrów dalej znajduje się cmentarz na którym jest grób Olgi Małkowskiej oraz pamiątkowy grób Andrzeja (100jego ciała nigdy nie znaleziono po katastrowe statku „Chuanita”). Tak, każdy indywidualnie dostał zadanie by znaleźć ten pomnik. Nikt nie miał z zadaniem problemów. Przy pomniku po pamiątkowym zdjęciu został odczytany rozkaz, w którym zostały przyjęte do drużyny 27 ŚDH „Rzepichy” 2 nowe harcerki. Na Krupówkach i w ich okolicach również czekały zadania na drużyny, miały odwiedzić podane im miejsca i poznać o nich informacje, tutaj również równych sobie nie znalazły Koniczynki. Wiele harcerek miało utrudnione zadanie, gdyż w tym czasie odbywało próbę na sprawność Milczka. Krupówki zostały zwiedzone w z dłuż i w szerz, pamiątki wypychały wolne miejsca w plecakach, a nas czas naglił do Krakowa. W Krakowie dołączyła do nas druhna Agnieszka, którą czekała jeszcze niespodzianka tego dnia. Wraz z druhami: Kasią i Anią oraz dh. Komendantką Chorągwi Moniką spotkały się z Naczelniczką Organizacji Harcerek ZHR i w takim gronie został nadany stopień podharcmistrzyni druhnie Agnieszce.
Czwartek to już ostatni dzień w Krakowie, czyli sprzątanie i pakowanie, jednak i tego dnia nie zabrakło atrakcji. Zwiedzaliśmy podziemia Rynku krakowskiego. Muzeum było bardzo ciekawe, aż żal nam było z niego wychodzić, zwłaszcza, że na koniec zaczęliśmy oglądać ciekawy film o Słowianach. W muzeum poznaliśmy jak wyglądała ówczesna droga na rynku, jak się handlowało w czasach średniowiecza, jakie były stroje ludzi w tym okresie, mogliśmy się zważyć w jednostkach w tedy obowiązujących. Muzeum to nie jest jednym z tych, gdzie sztywno zwiedza się pomieszczenia w kapciach z przewodnikiem, tam można wszystkiego dotknąć, pooglądać z bliska, posłuchać, wyobrazić sobie.
Niestety, to co dobre szybko się kończy, pełni wrażeń wsiedliśmy do pociągu, który zawiózł nas na Wyspę, a XXIII. Zimowisko Szczepu otrzymało nazwę „Małkowscy na Wawelu”

Visits: 7

 

Dzień Myśli Braterskiej – święto przyjaźni obchodzone w dniu 22 lutego każdego roku przez harcerzy i skautów na całym świecie.

22 lutego to dzień urodzin założyciela skautingu, sir Roberta Baden Powella (10022 lutego 1857) i jego żony Olave Baden-Powell (10022 lutego 1889). Idea ustanowienia tego dnia zrodziła się na 4. Międzynarodowej Konferencji Skautek i Przewodniczek w 1926 roku w Stanach Zjednoczonych. Wybór daty padł na dzień 22 lutego – rocznicę urodzin założycieli skautingu Roberta Baden-Powella, Naczelnego Skauta Świata i jego żony Olave Baden-Powell Naczelnej Skautki Świata. Początkowo było to święto dziewcząt, jednak z czasem również skauci dołączyli do jego obchodów.

Twórczy skautingu dla dziewcząt pisała tak

Moje Drogie Skautki!
Jest taki jeden dzień każdego roku naszego skautowego życia, gdy w sposób szczególnie ciepły myślimy o innych, nam podobnych, rozsianych po całym świecie dziewczętach. Mamy różny kolor skóry, mieszkamy w różnych częściach globu, mamy różne kolory mundurów, ale… przecież tyle nas łączy… Wszystkie nosimy skautowe chusty, mamy te same marzenia, takie same plany, takie same ideały, to samo Prawo, jesteśmy siostrami. Może to brzmi prosto, ale jakże jest piękne…
Jest taki jeden dzień każdego roku naszego skautowego życia, gdy nasze myśli umykają gdzieś ponad lasami, morzami, górami, miastami. Umykają, i gdzieś tam w górze łączą, zlewają się wszystkie tworząc to co w naszym ruchu najważniejsze: jedność.
Jest taki jeden dzień każdego roku naszego skautowego życia, gdy zapatrzone w tlący się gdzieś w oddali ogarek, przywołujemy wszystkie nasze radości i wartości. W taki sam ogień patrzą wtedy miliony bezimiennych dziewcząt i kobiet na całym świecie. Ich ogień nie różni się niczym od waszego. Twój ogień… ich ogień…. nasz ogień…
Jest taki jeden dzień każdego roku naszego skautowego życia. Dzień o najpiękniejszej nazwie: Dzień Myśli Braterskiej.

Wasza siostra
Olave Baden-Powell

W ten dzień harcerze myślą o sobie, składają sobie życzenia, przesyłają kartki, organizują różne gry lub po prostu się spotykają.

Świnoujski ZHR zaprasza wszystkich członków Świnoujskiego ZHP na wspólną zbiórkę z grą. Spotkajmy się w sobotę 23 lutego na zbiórce z okazji DMB na naszmy wspólnym skwerze dh. Olgi i Andrzeja Małkowskiego nad kanałem o godzinie 11. Gra na którą zapraszamy będzie polegala na wręczaniu sobie liścików z logiem swojej orgazniacji i pisanu na odwrocie swojej ksywki, życzeń czy tez zastępu lub drużyny, kto zbierze najwięcej ten wygrywa. Wszak jak mówił Bi-pi “Posłannictwem moim jest rozprzestrzenianie przyjaźni i braterstwa na całym świecie.”

Zapraszamy !

Plan ogólny

11.00 – Zbiórka ZHP i ZHR na skwerze im. dh. O. i A. Małkowskich
11.10 – Odczytanie listu Olave Baden-Powell
11.15 – Gra “wymiana listów”
11.45 – Wspólny krąg odśpiewanie “Bratniego słowa”
12.00 – zakończenie

ps. Zbiórka jest przeznaczona dla wszystkich członków organizacji jak również sympatyków – wszystkich tych którym na sercu leży istnienie harcerstwa w Świnoujściu.

Przedstawiamy gotowe liściki organizacji:
ZHP – https://slowianie.com.pl/pliki/dmb/zhp.pdf
ZHR – https://slowianie.com.pl/pliki/dmb/zhr.pdf
oczywiście można przyjść ze swoim wzorem 🙂

Visits: 8

okładnie 24 lat temu, 12 lutego 1989 roku, powstał Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej.

Tego dnia, w Warszawie, odbyło się pierwsze spotkanie instruktorów (100reprezentujących zarówno środowiska niezależne, jak i instruktorów Ruchu Harcerskiego, Seniorów i instruktorów ZHP) z całej Polski na temat aktualnej sytuacji w ruchu harcerskim.

Efektem spotkania było zawiązanie Komitetu Założycielskiego ZHR, który powołał Komisję Organizacyjną ZHR w składzie: Monika Figiel, Marek Frąckowiak, Marek Gajdziński, Jarosław Janas, Grzegorz Nowik, Krzysztof Stanowski, Andrzej Suchocki, Kazimierz Wiatr, Wojciech Wróblewski i Jacek Zaucha.

Członkami Komitetu byli obecni na spotkaniu: Krzysztof Baldy, Henryk Baniowski, Piotr Bąk, Grażyna Broniewska, Stanisław Broniewski “Orsza”, Jerzy Bukowski, Michał Butkiewicz, Jacek Chodorski, Stanisław Czopowicz, Monika Figiel, Marek Frąckowiak, Maria Furmanek, Marek Gajdziński, Michał Guć, Wojciech Hausner, Jarosław Janas, Wiesław Jasiński, Krzysztof Krzyżanowski, Jarosław Kurek, Tomasz Maracewicz, Jerzy Miecznikowski, Józef Mitka, Jacek Milewski, Tomasz Milewski, Aleksander Motała, Jarosław Mularczyk, Maciej Musiał, Jan Nicał, Grzegorz Nowik, Dariusz Nowiński, Jan Pastwa, Jerzy Parzyński, Wincenty Pawlaczyk, ks. Wojciech Pietrzak, Andrzej Sadłowski, Hubert Sarrazin, Jarosław Skorulski, Krzysztof Stanowski, Marek Stępa, Tomasz Strzembosz, Andrzej Suchocki, Zbigniew Szymański, Wiesław Turzański, Ewa Urbańczyk, Marek Ważbiński, Ryszard Wcisło, Kazimierz Wiatr, Paweł Wieczorek, Wojciech Wróblewski, Jacek Zaucha i Maria Żychowska (100w sumie 51 osób).

Podczas tego spotkania wybrano także dwóch przedstawicieli opozycji harcerskiej do rozmów “Okrągłego Stołu” – Marka Frąckowiaka i Wojciecha Wróblewskiego.

Należy tu zaznaczyć, że w czasie pierwszych miesięcy istnienia ZHR nie były używane stopnie instruktorskie, gdyż te miały być dopiero weryfikowane.Dlatego początkowo oznaczenie stopnia instruktorskiego (100harcmistrza) pojawia się tylko przy nazwiskach Stanisława Broniewskiego i Józefa Piątkowskiego, gdyż ich stopnie nie podlegały weryfikacji w ZHR.

Po 2 tygodniach – w sobotę 25 lutego, w kościele św. Zygmunta w Warszawie odbyło się spotkanie instruktorów reprezentujących niezależne środowiska harcerskie z całej Polski, którzy powołali do życia Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej.

 I Walny Zjazd ZHR zebrał się w dniach 31 marca – 2 kwietnia 1989 roku w Sopocie. W nim uczestniczył drużynowy Czarnej trzynastki pwd. Jarosław Lipiński arpia

Visits: 44